"Laureat nagrody Casual Connect Indie 2013 i pochwalony głęboką historią, sprytnymi łamigłówkami i radykalnie prostą nawigacją i stylem artystycznym, The Silent Age jest niezapomnianym przeżyciem. Czy możesz, prosty dozorca i dosłownie: "przeciętny Joe", ocalić ludzkość?"

Copywriter żyje, ale nie jest człowiekiem - prawda?

Oryginał: "Can you, a simple janitor and literally, the average Joe, save humanity?"

Google Translate: "Czy ty, zwykły woźny i dosłownie przeciętny Joe, możesz ocalić ludzkość?"

Wniosek: GOG używa czegoś jeszcze gorszego niż Google Translate do tłumaczenia tekstów.

Moim faworytem jest "pochwalony głęboką historią, sprytnymi łamigłówkami i radykalnie prostą nawigacją".

To jest jakieś... głębokie.

A jednak – podjęta przez zaniechanie decyzja, żeby korzystać z anglojęzycznej wersji serwisu, była słuszna ;)

Ale czemu oni nam to robią?
Za mało kupujemy, chcemy gier po polsku, piszemy na forum?

Nie wiem, może za małe zainteresowanie, mało osób się udziela na co dzień, mają statystyki ile osób wchodzi w newsy i stwierdzili, że nie ma sensu. Dopiero jak jest jakiś konkurs to widać ile ludzi żyje na forum ;)

Aż tak to bym się nie rozpędzał - ludzie żyjący na forum to nie ci, którzy wpadają tylko na konkurs.

A tam, forum i konkurs. Ile wpisów konkursowych jest na Facebooku, to można sobie wyobrazić po proporcji rozdawanych nagród (chyba że odzwierciedla ona ideową wyższość FB nad F). Tak więc nawet w kategorii konkursu forum przegrywa ;)

Myślicie, że teraz też bot będzie rozstrzygał konkursy?