Przewspaniałe, niezwykle grywalne Diablo I. Po zakupie w GOGu przeszedłem ją jeszcze raz, z wielką przyjemnością.
Na deser pozostał mi jeszcze dodatek Hellfire. Teraz z niecierpliwością czekam na Diablo II.

Nie na temat, ale mam nadzieję, że znajdę kiedyś na Waszych stronach świetną grę Heart of Darkness.

Lista życzeń społeczności

Heart of Darkness

Jest jeszcze zabawa "List do GOG-a", może do odświeżenia w ramach życzeń noworocznych ;)

List do GOG-a

Pytanie bardzo hipotetyczne.
Życzę Gogowi 100 lat, ale miałem niedawno przypadek, że portal CDP.PL (firma CDP) na którym miałem kupionych kilkadziesiąt gier - zbankrutował. Dzisiaj portal ten nie istnieje, moje zakupione gry poszły... nie napiszę brzydko gdzie. Co w przypadku (nie daj Boże oczywiście) bankructwa Waszej firmy?? Czy stracę te moje ponad 1000 zakupionych gier??

Przede wszystkim nie sądzę, żeby doszło do jakiegokolwiek bankructwa. Sytuacja finansowa CD Projektu jest stabilna. W bieżącym roku spółka będzie gotowa do produkcji dwóch tytułów AAA równocześnie, co dodatkowo zabezpiecza firmę i jej źródła przychodów w dłuższej perspektywie czasowej.

Jeśli jednak mimo to obawiasz się utraty dostępu do swoich gier, to zawsze możesz zrobić sobie na dysku kopie zapasowe instalatorów offline. Zdaję sobie sprawę, że zabezpieczenie w ten sposób 1500 gier może być czasochłonne, ale jestem pewny, że będziesz w stanie dokonać selekcji tych tytuów, na których naprawdę Ci zależy.

Pamiętaj proszę, że sytuacja GOG-a nie jest na pewno gorsza niż innych platform dystrybucji cyfrowej. Nikt na przykład nie da Ci gwarancji, że Steam będzie funkcjonował do końca świata, a tutaj masz przynajmniej do dyspozycji instalatory offline.

Przydałaby się na GOGu możliwość sprawdzenia jak dużo miejsca na dysku zajęłoby to, co jest na koncie.

To jest właśnie główna i najważniejsza a wręcz istotna zaleta braku DRM w oprogramowaniu i grach.
Raz, że respektuje prawo użytkownika/klienta do zrobienia pełnowartościowej kopii zapasowej, a dwa, to że NIE DYSKRYMINUJE legalnych klientów ze względu na brak posiadania własnego połączenia internetowego - zawsze można zalogować się, dokonać zakupi i pobrać na nośnik grę po prostu będąc u kogoś kto ma internet.
Spróbujcie coś takiego zrobić np. w przypadku ogromnej większości gier na Steamie....

Ponadto do Firefoxa jest wtyczka, która pozwala na wygodne pobieranie stron internetowych z danymi(obrazki itp.) do JEDNEGO pliku który można normalnie otwierać w przeglądarce, offline - świetne do pobierania i gromadzenia paragonów/dowodów zakupu gier.

To ciekawy feature, ale obawiam się, że zbyt niszowy, żeby na poważnie myśleć o jego wprowadzeniu. Taka informacja byłaby przydatna dla garstki użytkowników, którzy rzeczywiście robią lub mają w planach wykonanie kopii zapasowych wszystkich swoich gier.

No ja mam taki plan. To jest główny sens kupowania gier bez DRMu.
Tak na wypadek, jakby GOG miał upaść(oby tak się nie stało!) albo gdybym musiał zrezygnować z posiadania internetu...

Jak "niszowy"? :o Przecież chyba właśnie po to ludzie kupują na GOGu, a nie na np. Steamie?

Niszowy, bo raczej jest niewielu, którzy mają w planach zrobienie backupu wszystkich swoich gier. Nie sugeruję, że instalatory offline są niszowe same w sobie.

Pełna zgoda, że ficzer niszowy – nie sądzę, żeby 1% userów miało zbackupowaną lokalnie swoją bibliotekę.
Są na anglo-forum wątki, np. dot. LGOGDownloader, gdzie ludzie skryptem pobierają całość i tam można złapać orientację. Dużo zależy co pobierasz (dema czy pełne gry, dodatki, soundtracki, wersje językowe, wersje na Linux czy Linux+Windows itp.). Ja nie jestem w stanie mieć pełnego backupu, bo mam tu koło tysiąca tytułów (pewnie nie utrzyma się ta liczba, jak odejmę nieinteresujące mnie gratisy, demka itp.) i szacuję, że potrzebowałbym 3-4TB+ a przeważają w mojej bibliotece starsze tytuły (nowsze gry AAA potrafią być monstrualne i łatwo podwoić ten rozmiar).

Robiłem podejście do backupu jakiś czas temu i zdołałem wpakować połowę biblioteki na dysk 2TB. W drugim podejściu zamierzam zrobić inaczej – wybrać i zrzucić sobie powiedzmy top 100. Może 200-300, biorąc pod uwagę, że największą wartość mają dla mnie skarby z poprzedniej epoki zajmujące czasem po kilkanaście MB :)

Ja również chętnie bym widział możliwość sprawdzenia tego ile zajmuje moja cała kolekcja. Proszę mi tu nie szafować słowem "niszowy" tylko wprowadzić taką opcję raz dwa :)

Przecież wiecie ile zajmuje każdy instalator offline więc nie za bardzo rozumiem czemu skrypt zliczający całą kolekcję miałby być jakiś mega skomplikowany? Ostatecznie nie musicie tego sami zliczać tylko wygenerujcie plik tekstowy ze spisem każdej kupionej gry i ile każda zajmuje, a my sami sobie napiszemy skrypt lokalnie żeby to zsumować :)

Ja również mogę być i za taką opcją skryptową. Jak ktoś ma z kilkanaście gier na koncie to nie ma takiego problemu "wejść do każdej" i sprawdzić wielkość. Gorzej jak ktoś ma 100+ (albo kilkaset) - wciąż możliwe, ale jest to niezwykle czasochłonne.

BTW: Czy ktoś się może orientuje na jakich zasadach przygotowywane są instalatory offline? Osobiście myślę, że tworzone są w jakiś zautomatyzowany sposób, a w związku z czym powinien istnieć też zautomatyzowany sposób na dostęp do instalatorów offline poprzednich wersji danej gry (skoro Galaxy ma dostęp do takich danych). To też byłaby opcja, którą bym chętnie powitał na GOGu.

PS. Co więcej: myślę, że te instalatory wciaż istnieją "na dyskach GOGa" tylko użytkownicy nie mają do nich dostępu. Dlaczego tak myślę? Istnieje całe archiwum Galaxy i jeśli zna się "odpowiednią nazwę linka" to można sobie ściągnąć dowolną wersję - pliki z grami wymagają dodatkowych "tokenów", więc tu sama zmiana nazwy (innego numeru wersji) już niestety nie wystarcza.

Wygląda, że w tym poście jest opisane to, co Was interesuje - zliczanie rozmiaru biblioteki.
Nie przepadam za używaniem tego typu narzędzi, ale może ktoś ma inne podejście.